Meandry muzyki alternatywnej
Muzyka alternatywna po próbie zgromadzenia materiałów na jej temat jawi mi się jako tajemnica sceny muzycznej. W internecie w zasadzie nie można znaleźć rzetelnych opracowań czym jest, a czym nie jest muzyka alternatywna. Ogromna ilość definicji sprowadza muzykę alternatywną do muzyki...
- Jak to po plażach Zanzibaru przyszła pora na drogi krajowe, czyli długo oczekiwany projekt Grzegorza Turnaua z zespołem Zakopower
Joanna Dzyr - FUTURO-NAUTA. Konkurs na tekst futurystyczno-naukowy
Artysta.pl - Polski kompozytor nominowany do Złotych Globów
Artysta.pl - MediaTory 2011 rozdane!
Artysta.pl - Pierwsza polska edycja konkursu Young Creative Chevrolet z udziałem cenionych polskich artystów
Artysta.pl - Teraźniejszość zawsze jest zła – rozmowa z Talatem Darvinoğlu
Artysta.pl - Przystań dla młodych artystów w świecie malarstwa komiksowego? Rozmowa z Markiem Kasperskim
Artysta.pl - W POSZUKIWANIU TALENTU
Artysta.pl
- MODULART.pl - baw się sztuką
Janusz Boruta - "Laboratorium Kreatywnego Działania". Cykl interdyscyplinarnych warsztatów dla Nauczycieli i pedagogów.
Chorea - Spotkanie autorskie z Jolantą Marią Kaletą w Głuszycy
psychoskok - Premiera ksiażki Siepacze bogów, MAJ 2015 !!!!
EricAbsinthe - Sznurkowanie
Wojciech Szczepankiewicz - Na początek
Wojciech Szczepankiewicz - WYSTAWA MALARSTWA MACIEJA BERNHARDT
MDKiG - MACIEJ BERNHARDT / MALRSTWO
MDKiG
Jezus Maria! Ona nie ma hamulców!
Juwenalia po raz kolejny ruszyły pełną parą. Miasta zaroiły się od podekscytowanych młodych ludzi oczekujących na koncerty swoich muzycznych ulubieńców. W Krakowie na dobry początek pojawiła się Maria Peszek, która 7-go maja zaśpiewała dla fanów w Klubie Studiów piosenki z płyty Jezus Maria Peszek.
O tym, że Maria Peszek lubi robić show, wiemy nie od dziś. Jej żywiołowe koncerty podsycają gorącą atmosferę, jaką wyzwalają kolejne płyty i przyciągają tłumy. Tak było też w Studio. Klub wypełnili amatorzy tekstów Peszek, które płynęły z ich ust tak długo, jak długo wokalistka była na scenie.
Już od pierwszej płyty Miasto Mania (2005) polska publiczność zakochała się w tekstach aktorki-piosenkarki. Ich liryczność, rytmiczność wryła się w pamięć szczególnie tych, którym brakowało w polskiej muzyce bezkompromisowych, a jednocześnie bardzo estetycznych tekstów o cielesności, seksualności i zbuntowanego wynoszenia na ołtarze własnego ja.
Najnowsza płyta poruszyła społeczeństwo w szczególności w mediach społecznościowych. Po wywiadzie dla „Wprost” o inspiracjach Marii Peszek dla powstania płyty Jezus Maria Peszek internauci nie pozostawili na wokalistce suchej nitki. Mimo to płyta szybko zdobyła status platynowej, a trzy single: Padam, Ludzie Psy i Sorry Polsko stały się hitami, których refreny kojarzą wszyscy. O popularności płyty mogliśmy się przekonać we wtorek w Studio. Zgromadzony tłum wypełniał salę i wżynał się we wszystkie możliwe kąty i szczeliny. Studenci razem z wokalistką wyśpiewywali: „nie oddałabym ci Polsko/ani jednej kropli krwi”.
Choć ja sama znam na pamięć wiele tekstów Marii Peszek i uparcie bronię nowej płyty przez zbyt ostrą w moim mniemaniu krytyką, moment, w którym skacząca fala ludzi deklaruje kompletna obojętność i brak przywiązania do kraju, sparaliżował mnie na kilka chwil. Jak to jest, że tekst piosenki wyzwala w ludziach siłę, której nie widać na co dzień i dlaczego muzyka, która w kryzysowych momentach zawsze mobilizowała społeczność do utworzenia wspólnego frontu, teraz rozprasza i separuje?
Czy zamieszanie wokół osoby Marii nie jest dobrze wyreżyserowanym, rozciągniętym w czasie przedstawieniem? Po wtorkowym koncercie nie mam już pewności, co do szczerości tekstów i wypowiedzi artystki w mediach. Z jednej strony bardzo życzliwa publiczności, uśmiechnięta i skupiona na wykonywanej pracy artystka, a z drugiej rozemocjonowane wieczne dziecko, Piotruś Pan w biustonoszu, który wie, że aby polatać, musi zatańczyć tak, jak mu publiczność zagra.
Mimo wszystko koncert Marii Peszek był bardzo udany. Zespół zagrał większość piosenek z nowej płyty i kilka starszych, czym ucieszył najwierniejszych fanów w tym mnie. Trzeba tez przyznać, że choć w juwenaliowej ofercie nie trwał długo, to była jedna z najciekawszych propozycji muzycznych, bo w końcu chodzi o dobrą zabawę przy piosenkach ulubieńców, a nie niepohamowany melanż do samego rana.
PL
Dodał: Artysta.pl
Piątek 10 maja 2013 13:27
Ilość odsłon: 1886

Tu songwriterzy czarują publiczność, jazzmani przypominają o dekadach dekadencji, a laptopowi...
wielkopolskie / Poznań
Klub prezentujący koncerty na żywo i na najwyższym poziomie. Utrzymany w klimacie...
śląskie / Katowice
Teatr Lalek PLECIUGA jest miejską instytucją kultury, która od 1953 roku prężnie funkcjonuje...
zachodniopomorskie / Szczecin
Filharmonia oferująca szeroki repertuar, zarówno w wykonaniu własnego zespołu jak i gości z...
dolnośląskie / Wrocław
Młoda kultura potrzebuje przestrzeni. Zanim zdefiniują się hierarchie, zanim usankcjonują się...
małopolskie / Kraków
